GWAŁTY W TAKSÓWKACH – LEX URER 2 – KOLEJNE PUDROWANIE PROBLEMU

W ostatnich miesiącach głośno było o problemie, przed którym już kilka lat wcześniej przestrzegali przedsiębiorcy przy okazji wprowadzania ustawy LexUber.

Posłowie i Rząd RP wierząc w swoją nieomylność musieli czekać 4 lata aby dotarł do nich głos gwałconych przez ten czas kobiet. To dobrze, że ktoś zaczął się tym tematem zajmować.

No i się zajęli… zrobili to co zwykle, bez wnikliwego zapoznania się z tematem uchwalili w zeszłym tygodniu nowelizację do ustawy. Teraz problem gwałtów w taksówkach na aplikację zniknie (sarkazm) ponieważ:

• Kierowca będzie musiał osobiście stawić się w biurze przewoźnika
• Przewoźnik będzie musiał robić zdjęcia kierowcy
• Kierowca będzie musiał wymienić prawo jazdy na polskie
• Jeśli Pośrednik powyższego nie dopilnuje, to zapłaci karę

To oczywiście nie wszystkie zmiany jakie zostały wprowadzone ale po zapoznaniu się ze szczegółowymi zapisami zmieniającymi ustawę śmiem twierdzić, że przyczyną ich wprowadzenia nie była skuteczna ochrona kobiet, ale nadchodzące wybory. Przytłaczająca większość Posłów nie odważyła się podnieść ręki w ramach sprzeciwu ponieważ bali się, że zostaną uznani za tych, którzy nie chcą bronić kobiet… a w obliczu kampanii to niewybaczalne przecież. Nie zdali sobie sprawy z tego, że głosując „za” nie rozwiązali problemu. Nie mieli pojęcia, że nie wyeliminowano najważniejszych uchybień w ustawie.

PUSZKA PANDORY

Przytoczę kilka ogólnie dostępnych danych, na podstawie których łatwo można było zdiagnozować przyczynę lawinowego wzrostu przestępstw na tle seksualnym w taksówkach po 2019 roku.

1.    12.000 Ilość aktywnych taksówek w 2019 roku, w samej tylko Warszawie przed wprowadzeniem ustawy LexUber
2.    29. 000 Ilość aktywnych taksówek w 2023 roku, w samej tylko Warszawie (wzrost o 140%)
3.    ok. 5 % udział obcokrajowców z poza UE wykonujących usługi taxi przed 2020 rokiem
4.    ok. 40 % udział obcokrajowców z poza UE wykonujących usługi taxi w 2023 roku (przypadek?)
5.    25% Ilość przestępstw na tle seksualnym w warszawskich taksówkach na aplikację, w 2022 roku

„(…) W latach 2016 – 2022 mieliśmy 69 spraw w prokuraturach w całym kraju dotyczących przestępstw o charakterze seksualnym wobec kobiet korzystających z taksówek zamawianych przez aplikację. Jednak w samym 2022 r. zarejestrowano 32 sprawy dotyczące omawianej kategorii przestępstw (…)”.

Nie trudno się domyśleć, że „coś przeoczono” podczas tworzenia ustawy LexUber w 2019 roku. Ale co? Przecież był obowiązek uzyskania badań lekarskich, badań psychologicznych, posiadania prawa jazdy i okazania zaświadczenia o niekaralności.

2 + 2 ≠ 4

Tu od razu zastrzegam, że jestem za równymi dla wszystkich zasadami dostępu do zawodu, podkreślam jednak równymi dla wszystkich. W omawianym temacie ta zasada nie została zastosowana wobec wszystkich co wywołało falę zbrodni, nieszczęść i chaosu…

Poniżej przedstawiona tabela pokazuje jak wygląda w Polsce równy dostęp do zawodu taksówkarza (TAK oznacza udzielenie licencji taxi; NIE oznacza brak spełnienia warunków do uzyskania licencji taxi)

Niestety, twórcom nowelizacji nie przyszło do głowy żeby przed jej wprowadzeniem sprawdzić wnikliwie dlaczego zaczęło dochodzić do tak wielkiego wzrostu przestępstw. Po raz kolejny dali się podejść lobbystom działającym na rzecz firm aplikacyjnych typu Uber, Bolt, w których dochodzi do przestępstw. Bez rzetelnego podejścia do tematu Posłowie i Posłanki dali się przekonać, że zdjęcia kierowców i kary dla pośredników wyeliminują gwałty na kobietach w taksówkach… no i mamy kolejny bubel prawny niezakłócający pracy w firmach na aplikację pod nazwą Lex Uber 2 (można też napisać Lex UberBolt)

Posłowie woleli pójść po radę do wylęgarni zła (czytaj do przedstawicieli firm działających na tzw. aplikacje) i za ich namową nakazać licencjonowanym pośrednikom w całej Polsce by stworzyli w swoich firmach zakłady fotograficzne, w których będą robione zdjęcia przechowywane przez co najmniej 5 lat pod groźbą kary w wysokości do 1.500.000 zł !!! Pośrednik wydający zlecenia grupie np. 800 taksówkarzy będzie musiał zrobić ok. 12.000 zdjęć rocznie, po 5 latach będzie miał ich już ponad 60.000 ale za to…

KOBIETY BĘDĄ BEZPIECZNE BO GWAŁCICIEL MIAŁ ZROBIONE ZDJĘCIE 99 KURSÓW WCZEŚNIEJ

Niestety nie wprowadzono kluczowego zapisu o obowiązku przedstawienia zaświadczenia o niekaralności kierowcy z kraju jego pochodzenia (jeśli jest spoza UE). Co z tego, że ktoś zrobi zdjęcie zatrudnianemu kierowcy? Przecież to nie zmieni faktu, że jest on przestępcą w swoim kraju. Zboczeniec pozostaje zboczeńcem i żadne zdjęcie tego nie zmieni. Czy kobiety będą bezpieczniejsze jeśli gwałciciel będzie miał robione zdjęcie co sto kursów? Nie twierdzę, że ktoś kto przyjął to za dobrą monetę i przyjął „dobrą monetę”, ale twierdzę, że pojawił się tu ewidentny brak wyobraźni. Wszyscy doskonale wiedzą jak trudno jest udowodnić dokonanie gwałtu w sytuacji kiedy kobieta wraca wieczorem do domu po lampce wina… zdjęcie kierowcy jej nie zabezpieczy !!!

„(…) W 2020 r. — pięć rozpoczętych postępowań, jedno umorzone i jedno zakończono aktem oskarżenia. W 2021 r. — 16 postępowań, z czego 11 umorzono. W 2022 r. doszło do aż 35 tego typu zdarzeń, umorzono 15 postępowań, 9 zakończono aktem oskarżenia (…)”

BADANIA PSYCHOLOGICZNE – BOMBY Z OPÓŹNIONYM ZAPŁONEM

Ustawodawca już na początku lat dziewięćdziesiątych uznał – przy okazji 1-szego uwolnienia zawodu taksówkarza – że osoba która wozi ludzi zarobkowo powinna przejść badania psychologiczne weryfikujące jego zdolność do wykonywania zawodu kierowcy. To logiczne i nie podlega żadnej dyskusji chyba, że… badania przechodzi odpowiednio przeszkolony tłumacz !!! Obcokrajowcy chcący podjąć pracę w charakterze kierowcy taxi bez znajomości języka polskiego nie są w stanie takich badań przejść ale zaświadczenia uzyskują. Dlaczego? Ano dlatego, że na takie badania przybywa wraz z nimi tłumacz, który tłumaczy co i jak wypełnić !!! Dzięki temu mamy na ulicach dużych miast kierowców, którzy nie powinni wozić ludzi, a wożą i są niczym bomby z opóźnionym zapłonem czego mamy dowody w postaci coraz większej ilości wypadków i kolizji z ich udziałem (o tym w mediach na razie cisza – należy poczekać aż zdarzy się tragedia).

USTAWA ZMIENIONA, TAKSÓWKI BĘDĄ PROWADZIĆ ZBOCZEŃCY I PRZESTĘPCY ZE ZDJĘCIEM I BADANIAMI PSYCHOLOGICZNYMI ZROBIONYMI PRZEZ TŁUMACZA.

A wystarczyło dodać jeszcze

1. Dla bezpieczeństwa wszystkich pasażerów (nie tylko kobiet) wprowadzić zapis nakazujący przedstawienie zaświadczenia o niekaralności z kraju pochodzenia kierowcy (jeśli jest on spoza UE), potwierdzonego przez Konsulat lub Ambasadę danego kraju w Polsce.
2. Dla bezpieczeństwa pasażerów i użytkowników dróg wprowadzić wymóg znajomości języka polskiego w stopniu podstawowym w celu osobistego przejścia badań psychologicznych, kursu ze znajomości przepisów miejscowych oraz udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej (bez znajomości języka polskiego udzielenie pomocy lub sama pomoc w jej udzielaniu są bardzo trudne – translator nie pomoże w sytuacji kiedy każda minuta ma wagę zdrowia lub życia).

No tak, ale to już przecież pachniałoby dyskryminacją, ograniczeniem dostępu do zawodu, a co najgorsze – skutecznie ograniczyłoby stan osobowy kierowców w firmach na aplikację. Po raz kolejny syndrom Lex Uber wygrał z rozsądkiem dzięki czemu nadal nad kobietami wisieć będzie widmo gwałtów z twarzą bandyty kierującego taksówką na aplikację…

Czy naprawdę nie można w Polsce wprowadzać ustaw skutecznie broniących obywateli? Można, ale trzeba zapoznać się z faktami i uruchomić wyobraźnię. Ustawa trafi do Senatu… jest ostatnia szansa na wprowadzenie poprawek. Jeśli to się nie stanie, to będziemy czekać na kolejne statystyki dotyczące gwałtów na kobietach w taksówkach na aplikację żeby wreszcie ktoś przejrzał na oczy…